Drogie boginie i bogowie domowi.
Dzisiaj pokażę wam sukienkę, którą jak zobaczyłam na stronie internetowej to pomyślałam sobie
- podomka na wykopki :D
Ale cóż się okazało jak zaciągnęłam ją do przymierzalni i wcisnęłam na siebie, otóż nie wiem jak, ale pojechała już ze mną do domu :) i stała się jedną z bardziej lubianych sukienek :D
Jest genialna - pasuje zarówno jako strój sportowy jak i elegancki :D
Dzisiaj prezentuję wersję - po południowy spacer lub jak to niektórzy nazywają "spacer do supermarketu" :)
Zestawiłam do niej różowe buty i bardzo starą po- babciną kopertówkę w kolorze granatu.
Buty kupiłam w tamtym roku, są mega wygodne ale w dość nietypowym kolorze. Dlatego zdecydowanie wolę nie wydawać na takie rzeczy fortuny tylko zakupić je w sklepach sieciowych.
Co nie zmienia faktu że muszą mi się podobać, być wygodne i spełniać wszystkie kryteria którym poddaję zakupowane przeze mnie buty :P.
sukienka - zara
sweterek - h&m
buty - reserved
torebka - zdobycze od mojej kochanej babci :)
Lunus czemu nie ma psa...Aaaa znam te buty fajne są :)
OdpowiedzUsuńGwiazda autografy rozdawała i sesja jej przepadła :D
OdpowiedzUsuńDla mnie mega :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie. No i tlo niestandardowe. Inne blogerki to zdjecia robia sobie w parku, w miescie nad morzem a tu prosze na tle budowanej sciany;P
OdpowiedzUsuńNo i pięknie jest:) Kiecka mega i do tego te buciki w pięknym kolorze:)
OdpowiedzUsuńTylko ja się pytam gdzie rusztowanie???:P:P:P
Pozdrowienia od czarnulki i ogórka:P
phi... ściana jej się nie podoba :D
OdpowiedzUsuń