Naogląda się człowiek różnych pięknych toreb i ich zawartości i potem też chce ;)
Torba - Zara, trafiła do mnie poprzez splot wielu szczęśliwych wydarzeń i wygląda na to że chwilę u mnie zostanie.
To była miłość od pierwszego wejrzenia, ale ma jeden minus - łatwo się w środku robi bałagan...
Jak widać bez uprzedniego sprzątania bałagan został wysypany na stół.
i powstał taki oto stosik różnych rzeczy :)
który po uporządkowaniu prezentuje się tak jak poniżej :)
Opisywać rzeczy chyba szczególnie nie trzeba :)
W ramach ciekawostki zdjęcia archiwalne:
zawartość mojej torby w roku 2008
i 2009 :)
Ja widać nie noszę już ze sobą termosu, stron testowych z drukarki i zredukowałam liczbę błyszczyków :)
ale że myszkę nosisz w torbie to już przesada :*
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier na pazurkach :)i zakochałam się w tych portfelikach :)
Lakier OPI - Dutch Tulips czy jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńa porfelik jak widać już w 2009 był użytkowany ;)
Strachulec, anonimowo
Tak! Dutch tulips, piękny - całe wakacje go noszę :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wersji z 2009 roku, taka uporządkowana :)
Torebka piękna i zawartość imponująca:) ja też noszę mnóstwo "potrzebnych" rzeczy w ilości po kilka:) a lakier faktycznie piękny!
OdpowiedzUsuńwłaśnie chciałam zapytać o ten biały przegrodnik :) czy to kosmetyczka czy jakiś system porządkowania torby bo kiedyś w internecie znalazłam takie wkładki porządkujące wnętrze torby :)
OdpowiedzUsuńktóry przegrodnik? to białe na ostatnim zdjęciu to MSI Wind w opakowaniu :D
OdpowiedzUsuńM.
a po co Ci myszka??
OdpowiedzUsuń