Kłopotnik część1

Każdy właściciel czworonoga zdaje sobie chyba już sprawę, że jego szczęście też chce się polansować.

Swojego czasu chciałam kupić na Gruponie dla niego myjnie i pielęgnację SPA jednak zanim we wszystkim się połapałam promocja minęła.

W związku z zaistniałą sytuacją postanowiłam mu zadość uczynić tą jakże przykrą sytuację.

Dzisiaj zadbałyśmy o futro i pazurki :D

Do tego potrzebne nam będą :

duże cążki do pazurów - zakupiłam w Kakadu

pilnik - drogeria kosmetyczna 

lakiery - inglot

(pies postanowił, że nie podobają mu się lakiery i z nich zrezygnowałyśmy)

                                      
                             Pragnę przypomnieć, że każdy rozmiar psa ma inny rozmiar cążek :D

Psa należy wcześniej mentalnie do tego przygotować, np. karmiąc go smakołykami lub obiecując, że jak skończymy to będzie mógł się po wyżywać na kocie :D

Całość powinna odbywać się w intymnym miejscu czyli np w łazience...

Przy okazji prezentuję sukienkę tą co UJDZIE ...

Zaczynamy od czesania i wyszczotkowywania martwego podsierstka.

Z tego co otrzymamy można np wypchać maskotki, poduszki lub inne dzieła które robimy ręcznie.

:) 

Jest ok...jeszcze :D

Nie uchylajmy się kiedy okazują nam miłość i wdzięczność.

Natomiast uciekajmy jak zaczynają warczeć. Każdy może mieć swój zły dzień...:]

 Czas na pazury.

Dokładnie odmierzamy długość cięcia a zadziorki upiłowujemy pilnikiem.

 Tak, ta długość jest odpowiednia.

 Na koniec masaż skroni i prezenty

No i radość po.

 A my pozostajemy z tym bajzlem :D

Sukienka - Zara 49,90

Leginsy - H&M 29,90

Kapcie - ukradzione mamie

Przy tworzeniu tego posta nie ucierpiały żadne zwierzęta jedynie ja :)